Nie ma to jak przerwa na fajki...
Tyle że obiecałam D. że do końca wakacji nie zapalę (: < TROLOLOLOLO> Nie dam rady.
Rower leżał na poboczu a ja w trawie zaciągałam się się smakiem fajki.Tyle że obiecałam D. że do końca wakacji nie zapalę (: < TROLOLOLOLO> Nie dam rady.
Nie ma to jak rekreacyjny wyjazd na rower (:
I LOVE IT <3
U mnie cały czas pogoda nie do zniesienia.
A to pada a to wychodzi słońce. (: Powoli zaczynam zastanawiać się czy pogoda nie jest ze mną jakoś połączona telepatycznie (:
Tylko, że po prostu jak tak pada i nikogo przy mnie nie ma to mam mega doła );
Wyszło słońce i zaraz się schowało (;
Na szczęście siedziałam na balkonie i łapałam ostatnie promienie dzisiejszego dnia.